Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Rozdział 38 i ostatni :)

Obraz
         Łzy rozmazywały mu pole widzenia, a on nawet nie starał się ich ukryć. Czuł na sobie dziwne lub zaniepokojone spojrzenia, ale go to nie obchodziło. Wydawało mu się, że idzie już bardzo długo, bo tak naprawdę nie szedł w żadne konkretne miejsce, po prostu przed siebie. Gdy wykończył go płacz osunął się na podłogę, szlochając. Zwinął się w kłębek, przyciskając rąbek szaty do mokrych oczu.           Nagle poczuł na sobie czyjąś dłoń i nabrał w płuca powietrze, mocno zaciskając powieki. - Albus - usłyszał. To był Scorpius.  Chciał odepchnąć jego dłoń, ale nie wystarczyło mu siły. - Albusie Severusie Potterze. Daj sobie wszystko wytłumaczyć. Al wstrzymał oddech, powoli unosząc się z podłogi. Coś kazało mu wysłuchać Scorpiego jeszcze ten jeden raz. Nie było to niczym uzasadnione. Przecież Malfoy zranił go i nie zasługiwał na wybaczenie!             Scorpius szarpnął go za ramię...