Rozdział 38 i ostatni :)

         Łzy rozmazywały mu pole widzenia, a on nawet nie starał się ich ukryć. Czuł na sobie dziwne lub zaniepokojone spojrzenia, ale go to nie obchodziło. Wydawało mu się, że idzie już bardzo długo, bo tak naprawdę nie szedł w żadne konkretne miejsce, po prostu przed siebie. Gdy wykończył go płacz osunął się na podłogę, szlochając. Zwinął się w kłębek, przyciskając rąbek szaty do mokrych oczu. 
         Nagle poczuł na sobie czyjąś dłoń i nabrał w płuca powietrze, mocno zaciskając powieki.
- Albus - usłyszał. To był Scorpius. 
Chciał odepchnąć jego dłoń, ale nie wystarczyło mu siły.
- Albusie Severusie Potterze. Daj sobie wszystko wytłumaczyć.
Al wstrzymał oddech, powoli unosząc się z podłogi. Coś kazało mu wysłuchać Scorpiego jeszcze ten jeden raz. Nie było to niczym uzasadnione. Przecież Malfoy zranił go i nie zasługiwał na wybaczenie! 
           Scorpius szarpnął go za ramię, pomagając mu wstać i popchnął go wprost do damskiej toalety na pierwszym piętrze. Wyciągnął różdżkę i przemienił jeden z sedesów w wygodny, pluszowy fotel - nie bez przyczyny był kujonem i największym zagrożeniem najwyższej średniej Rose - po czym posadził na nim Albusa. Uklęknął i położył dłonie na jego kolanach. Al zadrżał w reakcji na jego dotyk i natychmiast zganił w myślach swoje ciało za tak przewidywalne i niczym niepoparte działanie. Blondyn nabrał powietrze, zamknął oczy i westchnął.
- Słuchaj, Al. Prawdą jest, że nie zerwałem z Rose - otworzył oczy i zobaczył łzy spływające po policzkach Pottera - ale nigdy nie byliśmy w związku. Zrozum, to był tylko wyskok, tylko złudzenie, że mogę jeszcze...no nie wiem? Być normalny? Tak jak mówiłem twoja kuzynka odkąd ją poznałem wzbudzała we mnie wielkie emocje, ale właśnie z tym pocałunkiem wszystkie prysły. Uświadomiłem sobie - przeniósł dłonie na pasek od spodni Albusa - że z nikim i nigdy nie poczuję tego co z tobą! Nie wiem, czy zechcesz mi wybaczyć...musisz pamiętać, że każdy z nas mówi masę słów, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, a jedną z osób, która najwięcej takich słów wypowiada, jest Rosie. 
           Zerknął na twarz Ala, zaczerwienioną od płaczu i niepewną, lecz na pewno nie tak bezgranicznie smutną jaką była jeszcze parę minut temu. Chciał go pocałować, jednak cmoknął go jedynie w usta i wstał, odsuwając się prędko pod ścianę. Zamknął oczy. Bał się tego, że kiedy je otworzy, Albusa już nie będzie, ale jeszcze bardziej bał się emocji, które będzie mógł wyczytać z jego twarzy, gdy nie odejdzie. Zamiast tego poczuł silne ramiona, oplatające jego szyję i ciepłe, pulsujące ciało, które do niego przylgnęło. Niepewnie objął rękami szczupłą talię chłopaka, którego kocha i wybełkotał:
- Czy my się przytulamy? 
- Przytulamy się - szepnął Albus prosto w jego ucho a potem go pocałował.

Znalezione obrazy dla zapytania scorbus
Autorka powyższego Fanarta:

UptheHill

Moi drodzy Potterheads, to ostatni rozdział "Czy my się przytulamy?". Na pewno pojawi się na tym blogu coś jeszcze, jakiś inny ship. A korzystajac z okazji bardzo, bardzo serdecznie zapraszam was na Potterowy Fanpage, który prowadzę wraz z koleżanką. Łapcie linka i do zobaczenia!

Komentarze

  1. Autorka arta którego użyłaś prosi, żeby ją chociaż oznaczać przy wykorzystaniu jej prac (https://upthehillask.tumblr.com/post/155307373836/upthehillart-frequently-asked-questions).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 35

Rozdział 26 #pisarskakolaboracja #blogowewyzwanie

Rozdział 7